Kolejna trudna życiowa decyzja podjęta. Pora powiększyć rodzinę.To przełom w naszym uporządkowanym życiu. Wielka zmiana dla nas rodziców i ogromna zmiana dla naszego synka, który do tej pory przez 5 lat był naszym oczkiem w głowie, naszym aniołkiem, naszym jedynym, wyjątkowym szczęściem.Na przyjęcie nowego członka rodziny to właśnie jego musimy przygotować najlepiej jak potrafimy. Jak to będzie…? Okaże się jak pojawi się maleństwo. Póki co zdradzę Wam jak przygotowujemy synka na to wielkie wydarzenie w życiu naszej rodziny.
Po pierwsze – jeśli od początku planujemy rodzeństwo dla naszego póki co jedynaka to rozmawiajmy o tym. Niech to nie będzie temat tabu. Nawet jeśli ta decyzja zostanie podjęta z odstępem kilku lat, to niech nasz maluch powoli do niej dojrzewa. My dojrzewaliśmy do podjęcia tej decyzji aż 5 lat. Długo …? Dla niektórych może tak. Dla nas to właśnie teraz jest idealny moment. Temat brata lub siostrzyczki pojawiał się u nas często, tak po prostu bez wielkich rodzinnych rozmów. Podczas codziennych zabaw wspominaliśmy, że kiedyś będzie się z nami bawił braciszek lub siostrzyczka. Wypożyczaliśmy książeczki, bajeczki na temat rodzeństwa .Tym oto sposobem synek sam zaczął się domagać rodzeństwa.
Po drugie – informację o tym że nasz synek zostanie starszym bratem postanowiliśmy przekazać mu dopiero koło 20 tc, żeby czas oczekiwania na nowego członka rodziny nie był zbyt długi.
Po trzecie – włączyliśmy naszego jedynaka w przygotowania do pojawienia się maleństwa. Wytłumaczyliśmy mu, że mamusia będzie kilka dni w szpitalu i wróci do domu z dzidziusiem. A on może zrobić mu w domku jakieś powitanie. Niech nadmucha balony, zróbmy tak jak sobie wymyśli nasze dziecko, niech ma z tego powodu frajdę.Niech pomoże wybrać np. smoczek lub cokolwiek innego, ale żeby czuł się w ważny w tych przygotowaniach. Jego propozycje bierzmy na poważnie, żeby nie zranić jego uczuć.
Po czwartek – jeśli będzie wymyślał imiona dla rodzeństwa to weźcie je pod uwagę. Rozmawiajcie o tym nie skreślajcie jego propozycji. U nas imię wybierze synek bardzo tego chce więc nie widzę problemu. Oczywiście jeśli wymyślone imię Wam się nie spodoba to nakierujcie wasze dziecko na imiona, które będą lepiej pasowały do maleństwa, ale niech wie, że jego zdanie też sie liczy.
Po piąte – przygotowując kącik dla nowego członka rodziny nie zapominajmy o naszym pierworodnym jemu też możemy wprowadzić jakieś zmiany w pokoju, w końcu będzie starszym bratem.
Po szóste – po powrocie ze szpitala planujemy, aby nasz synek dostał wymarzony prezent, o którym ostatnio dużo opowiada. Ta niespodzianka nie będzie od nas tylko od młodszego rodzeństwa.
Po siódme – jak już pojawi się na świecie maleństwo nie pojawi się na świecie maleństwo, nie pozwólmy, aby nasze starsze dziecko choć przez chwilę poczuło się mnie ważne. Wiadomo zazdość może się pojawić to nieuniknione. Unikaj jednak sformułowań typu: baw się sam, ja muszę się zająć Twoim bratem/siostrą, teraz nie mam czasu. Ja mam w planach w każdej wolnej chwili (czyli podczas drzemek maleństwa) poświęcać czas synkowi. Bawić się z nim, czytać, rozmawiać. Wiem, że początki będą trudne, zmęczenie po nieprzespanych nocach będzie odczuwalne. Chcę jednak, aby synek, którego życie bardzo ulegnie zmianie nigdy nie poczuł się odtrącony lub mniej ważny.
Zbudować nierozerwalną więź między rodzeństwem to mój plan, który powoli realizuję.
Po pojawieniu się nowego członka rodziny napiszę, czy moje założenia się sprawdziły, jak wyglądał cały plan już po narodzinach młodszego brata.
One Thought on “Jak przygotować jedynaka na rodzeństwo”